niedziela, 11 stycznia 2015

Różowa vintage... z ważką

Witam!

Moim zdaniem prace w stylu vintage najlepiej wyglądają w brązach lub "brudnym różu". 
Z tym drugim postanowiłem zmierzyć się przy wykonaniu kartki,  którą chcę dzisiaj pokazać.
Praca powstała z myślą o konkretnym wyzwaniu bloga PaperArtsy 
z wykorzystaniem różnych rodzajów papieru [ starego i nowego :) ]. 
Zgłaszam ją więc na:



Wbrew pozorom  wykorzystałem w niej trochę "mediowania".
Począwszy od spękań w tle (dość słabo widać je na zdjęciu, najlepiej w górnym prawym rogu), 
poprzez  tusze distress - "vintage photo", "worn lipstick",
aż po użycie bezbarwnego UTEE, którym pokryłem ważkę i mały tag.

Wiem, że mojego bloga odwiedzają goście z różnym doświadczeniem w skrapbookingu,
 wyjaśnię więc co kryje się pod "tajemniczym" skrótem UTEE :).
UTEE czyli Ultra Thick Embossing Enamel - to rodzaj dość grubego pudru do embossingu, z kryształkami prawie jak drobny cukier. Roztapiać go można nagrzewnicą. W ciągu kilku sekund tworzy warstwę podobną do kilkukrotnego malowania krystalicznym lakierem


W pracy pojawiło się kilka stempli z różnych zestawów. 
Ważka jest jednym z najnowszych i pochodzi z kompletu: 
"Skrzydła motyla - Stamp-n-Add" - Prima Marketing.


Skrawki różnych papierów dopełniają całości - ale o to właśnie chodzi  w scrapbookingu   :))))


***
Pracę wysyłam również na:
(wykorzystany produkt ze sklepu: "Skrzydła motyla - Stamp-n-add - stemple i dodatki")

***

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)

MAX :)

14 komentarzy:

  1. Świetna !!!
    A ja się zastanawiałem właśnie jak udało Ci się uzyskać tak wspaniały efekt na ważce.
    Po prostu rewelacja :)
    Powodzenia życzę w wyzwaniach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest cudowna! Ja uwielbiam wszystkie "gazetowe/książkowe" motywy :-) Bla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna kartka, a ważka jako pierwsza rzuciła się mi w oczy. I dziękuje za wytłumaczenie dla "niepapierowych". Ciekawe jak UTEE sprawdziłoby się na oczach moich lalek ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Al lienor za odwiedziny i komentarz :)
      Nie próbowałem UTEE na tkaninie. Problemem mogłoby być przegrzanie materiału nagrzewnicą i np. zżółknięcie lub zbrązowienie tkaniny. Bez problemu do wykonania byłyby na pewno oczy dla lalek zrobione na drewnianym podłożu (np. kółku z cienkiej sklejki modelarskiej), a później przymocowane do twarzy figurki. Można poeksperymentować, bo roztapianie tego medium jest takie samo jak innych proszków do embossingu na gorąco.
      Pozdrawiam :)
      P.S. Wreszcie kupiłem odpowiednią żarówkę :) i zdjęcia są nią oświetlane z lewej strony. Z prawej chciałem "wyeliminować" cień za kartką i "doświetliłem" zwykłą żarówką - widać różnicę :(. Muszę kupić drugą "właściwą".
      Dziękuję jeszcze raz za pomoc :) MAX

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę, że się na coś moje doświadczenie przydało. Dziękuję za odpowiedź o UTEE

      Usuń
  4. This is just gorgeous Max! I love all of the fabulous vintage elements and papers! Your dragonfly is just stunning...love it! until next time, big hugs :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ohhhhh, beautiful layers, and beautiful colours!! Thanks for joining us!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gorgeous! Such lovely colours and layers!

    OdpowiedzUsuń
  7. Max,
    love the soft vintage look and all the layers

    OdpowiedzUsuń