Witam!
Moim zdaniem prace w stylu vintage najlepiej wyglądają w brązach lub "brudnym różu".
Z tym drugim postanowiłem zmierzyć się przy wykonaniu kartki, którą chcę dzisiaj pokazać.
Praca powstała z myślą o konkretnym wyzwaniu bloga PaperArtsy
z wykorzystaniem różnych rodzajów papieru [ starego i nowego :) ].
Zgłaszam ją więc na:
Wbrew pozorom wykorzystałem w niej trochę "mediowania".
Począwszy od spękań w tle (dość słabo widać je na zdjęciu, najlepiej w górnym prawym rogu),
poprzez tusze distress - "vintage photo", "worn lipstick",
aż po użycie bezbarwnego UTEE, którym pokryłem ważkę i mały tag.
Wiem, że mojego bloga odwiedzają goście z różnym doświadczeniem w skrapbookingu,
wyjaśnię więc co kryje się pod "tajemniczym" skrótem UTEE :).
UTEE czyli Ultra Thick Embossing Enamel - to rodzaj dość grubego pudru do embossingu, z kryształkami prawie jak drobny cukier. Roztapiać go można nagrzewnicą. W ciągu kilku sekund tworzy warstwę podobną do kilkukrotnego malowania krystalicznym lakierem
W pracy pojawiło się kilka stempli z różnych zestawów.
Ważka jest jednym z najnowszych i pochodzi z kompletu:
"Skrzydła motyla - Stamp-n-Add" - Prima Marketing.
Skrawki różnych papierów dopełniają całości - ale o to właśnie chodzi w scrapbookingu :))))
***
Pracę wysyłam również na:
(wykorzystany produkt ze sklepu: "Skrzydła motyla - Stamp-n-add - stemple i dodatki")
***
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)
MAX :)
Świetna !!!
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałem właśnie jak udało Ci się uzyskać tak wspaniały efekt na ważce.
Po prostu rewelacja :)
Powodzenia życzę w wyzwaniach.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Janusz, pozdrawiam :)
UsuńThe colours are really gorgeous x
OdpowiedzUsuńThank you Jane :)
UsuńJest cudowna! Ja uwielbiam wszystkie "gazetowe/książkowe" motywy :-) Bla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam :)
UsuńŚwietna kartka, a ważka jako pierwsza rzuciła się mi w oczy. I dziękuje za wytłumaczenie dla "niepapierowych". Ciekawe jak UTEE sprawdziłoby się na oczach moich lalek ?
OdpowiedzUsuńDziękuję Al lienor za odwiedziny i komentarz :)
UsuńNie próbowałem UTEE na tkaninie. Problemem mogłoby być przegrzanie materiału nagrzewnicą i np. zżółknięcie lub zbrązowienie tkaniny. Bez problemu do wykonania byłyby na pewno oczy dla lalek zrobione na drewnianym podłożu (np. kółku z cienkiej sklejki modelarskiej), a później przymocowane do twarzy figurki. Można poeksperymentować, bo roztapianie tego medium jest takie samo jak innych proszków do embossingu na gorąco.
Pozdrawiam :)
P.S. Wreszcie kupiłem odpowiednią żarówkę :) i zdjęcia są nią oświetlane z lewej strony. Z prawej chciałem "wyeliminować" cień za kartką i "doświetliłem" zwykłą żarówką - widać różnicę :(. Muszę kupić drugą "właściwą".
Dziękuję jeszcze raz za pomoc :) MAX
Bardzo się cieszę, że się na coś moje doświadczenie przydało. Dziękuję za odpowiedź o UTEE
UsuńThis is just gorgeous Max! I love all of the fabulous vintage elements and papers! Your dragonfly is just stunning...love it! until next time, big hugs :)
OdpowiedzUsuńThanks so much Pamellia!
UsuńHugs :)
Ohhhhh, beautiful layers, and beautiful colours!! Thanks for joining us!
OdpowiedzUsuńGorgeous! Such lovely colours and layers!
OdpowiedzUsuńMax,
OdpowiedzUsuńlove the soft vintage look and all the layers