Witajcie!
Dzisiaj moja propozycja interpretacji tematu:
"Kuchenne tagi - październik"
Tekst rymowanki użytej na tagu pamiętam z dzieciństwa:
"Dobra żona tem (sic) się chlubi - to gotuje, co mąż lubi".
Ciotka mojego taty miała powieszoną na ścianie w kuchni haftowaną makatkę z tym hasłem.
Makatka była wyszywana granatową nicią na białym lnie.
Autentyczna, jeszcze z lat 30 - tych XXw.
Przedstawiała panią domu z patelnią przy węglowej kuchni :)
Charakterystycznym elementem był na niej gruby, napuszony kocur.
Bardzo mi się jako dziecku ten zwierz podobał :))
Stylistykę mojego taga osadziłem w trochę póżniejszych latach 40 - tych.
Grafika z panią pochodzi z amerykańskiej reklamy sprzętu kuchennego,
właśnie z tego okresu.
Przysłowiową "wisienką na torcie", dopełniającą całość
jest metalowa łyżeczka (zawieszka z odciętym koluszkiem).
Pracę zgłaszam na:
***
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozostawiane komentarze.
Pozdrawiam
MAX :)
dobre! :-)
OdpowiedzUsuńoj Max, ja się tu głębszego podtekstu dopatruję ...;-)
A te makatki pamiętam, jedna taka nadal wisi u Naszej Babci
z tekstem "Pieczone gołąbki nie lecą same do gąbki"
Ależ błyskawiczny jesteś z tymi tagami :-))) Mało mediowy tym razem tag, ale stylistyka i kolorystyka świetne :-)))
OdpowiedzUsuńŚwietny tag !!! :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńWhat a fantastic tag Max! I love the ripped sentiment with the distressed edges and that little spoon is so much fun! hugs :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Oj, odżyły wspomnienia. U nas makatek nie było, ale u znajomych... całe mnóstwo morałów ;)
OdpowiedzUsuńA brilliant tag! Love its vintage feel!
OdpowiedzUsuńClaudia x
Fantastyczny!
OdpowiedzUsuń